Dlaczego homeopatia...
Słodkie kulki to nie cukierki 3 marzec 2011
Na czym polega moc lecznicza leków homeopatycznych? Nie rozumieją tego zupełnie ci którzy organizują akcje, jakich niedawno byliśmy świadkami, a dotyczące przedawkowania czy jak kto woli objadania się tymi słodkimi kulkami. Włos się na głowie jeży jak łatwo jest ludziom robić wodę z mózgu . Tylko po co? Odpowiedz jest bardzo prosta. Homeopatia zaczyna stanowić poważne zagrożenie dla medycyny szkolnej. Sprzedaż leków homeopatycznych w ostatnich latach ogromnie wzrosła. Homeopatia staje się w rzeczywistości mądrym wyborem w zakresie leczenia i zapobiegania tzw. poważnym chorobom chronicznym, z którymi medycyna konwencjonalna wogóle sobie nie radzi. Ale jak to się mówi biznes jest biznes, a leczyć nie przywracając zdrowia aż do grobowej deski to już prawdziwa żyła złota... A wracając do postawionego na wstępie pytania można powiedzieć, że lek homeopatyczny ma moc wzbudzania objawów, które są podobne do objawów choroby ale od nich silniejsze . Tak więc wytwarza on w organizmie jakby silniejszą podobną do naturalnej "sztuczną" chorobę, która usuwa słabszą, pierwotną dolegliwość. Dzieje się tak stosownie do naturalnego prawa które zaobserwował Hahnemann, a które mówi, że jeśli w jednym organiźmie spotykają dwie się podobne choroby, to wtedy nowa i silniejsza leczy (usuwa) starszą i słabszą . Silniejsza "sztuczna" choroba nie jest toksyczna, jako że lek homeopatyczny, nie zawiera przecież żadnej materialnej substancji. Proces leczenia homeopatycznego nie opiera się na materialnej dawce zażytej substancji, ale jak widać zupełnie na czym innym. Przedawkowanie leku homeopatycznego, jak to rozumiemy w sensie zwykłych leków alopatycznych nie jest więc możliwe. Jednak wrażliwy. pacjent przyjmując często dany lek homeopatyczny (jak w owym happeningu ulicznym) może doświadczyć tego, co w homeopatii nazywamy próbą lekową. Co to takiego napiszę innym razem. A póki co jeśli ktoś ma ochotę na coś słodkiego, to może zamiast kulek zje jakieś smaczne ciacho! Może być pączek, bo akurat dziś jest tłusty czwartek...