By | 3 listopada, 2020

Energia życiowa

Jak już wspomniałam w części pierwszej (/homeopatia-szlachetne-zdrowie-cz-1/) istoty żywe zawdzięczają zdolność do życia przenikającej ich Energii. Hahnemann nazwał ją Energią życiową, W Indiach określa się ją jako Pranę, w Chinach funkcjonuje pod nazwą Chi. Wilhelm Reich nazwał ją Orgonem.

Co zatem przede wszystkim wpływa na kondycję naszej siły życiowej czyli na nasze zdrowie?

  • Sposób leczenia wszystkich pojawiających się ostrych chorób i nawet błahych problemów zdrowotnych.
  • Urazy emocjonalne, które  same w sobie  bardzo często są wrotami do chorób przewlekłych.
  • Szeroko pojęty tzw. zdrowy styl życia.
  • Predyspozycje dziedziczne, którymi może być obciążona nasza  siła życiowa.

Kierowanie się w leczeniu zasadą: wspieram organizm, nie tłumię objawów ma kluczowe znaczenie w budowaniu naszej odporności i zapobieganiu pojawienia się w przyszłości chorób chronicznych.

„Wyleczeniem’’ nazywamy zwykle zniknięcie zewnętrznych symptomów, które utożsamiamy z chorobą. Objawy jednak to tylko widoczne manifestacje, zaś  samą chorobą jest  niewidoczne  wewnętrzne osłabienie, rozstrojenie, naszej życiowej energii.

Symptomy, które się pojawiają są z jednej strony oznaką zaburzenia wewnętrznego z drugiej zaś usiłowaniem siły życiowej, która stara się przywrócić wewnętrzną równowagę, by chronić nasze życie i zdrowie. W medycynie konwencjonalnej objawy nie są jednak traktowane jak próba powrotu do zdrowia, są utożsamiane z chorobą i uśmierzane za pomocą silnych leków chemicznych. Sposób w jaki pozbywamy się symptomów ma jednak kardynalne znaczenie. To spostrzeżenie pierwszorzędnej wagi!

Hahnemann mówił, że:

aby naprawić zdrowie należy unicestwić, całość, CAŁĄ chorobę, a nie po prostu stłumić pewne objawy

Symptomy, często niemiłe dla pacjenta, mają za zadanie wesprzeć go w walce z chorobą. Wszyscy wiemy, że ból ostrzega, że coś się dzieje, gorączka pomaga zwalczać drobnoustroje stymulując układ immunologiczny do lepszej pracy, wydzieliny takie jak np. katar, kaszel, wymioty, upławy czy biegunka pomagają pozbyć się toksyn z organizmu. Podając dobrze dobrany lek homeopatyczny  do całości aktualnych objawów, wspieramy naszą siłę życiową w walce z chorobą.

Powstrzymując te reakcje za pomocą silnych leków chemicznych, strzelamy sobie niejako w kolano i osłabiamy naszą wewnętrzna Energię. A to zmniejsza naszą odporność na przyszłość. Problemy zaczynają powracać. Infekcje układu oddechowego, moczowego, płciowego w ten sam sposób, lub „ nagle ‘’ znikają, ale za to pojawia się inne schorzenie często gorsze, bo głębiej zlokalizowane. Więcej o tym we wpisie: Homeopatia a leki chemiczne.

Leki chemiczne stosowane przez medycynę konwencjonalną są w wielu przypadkach początkowo bardzo skuteczne i szybko znoszą objawy. Z czasem jednak dawki tych leków należy zwiększać by działały, zaś w chorobach przewlekłych okazuje się, że pacjent musi zażywać je do końca życia!  Wynika stąd jasno, że problem czyli choroba nadal istnieje.

Podsumowując można powiedzieć, że choroba jako taka jest niewidzialna. Objawia się jedynie poprzez symptomy. Jeśli jakieś drzewo rodzi zgniłe owoce, to czy ich usuwanie sprawi, że następne które wyrosną  na tym drzewie będą zdrowe. Czy nie należałoby najpierw wzmocnić glebę i korzenie ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *