By | 4 grudnia, 2020

Czy kawa może nam zaszkodzić?

 „Dzień bez kawy to dzień stracony. To jedyna rzecz, która jest w stanie wyciągnąć mnie z łóżka i wypchnąć do pracy

„Bez kawy nie sprostałbym wymaganiom dnia”

Może warto poszukać prawdziwej  przyczyny owego zmęczenia a nie restartować się poranną kawą. Odświeżający sen to jedna z oznak zdrowia (o czym piszę także we wpisie, patrz: Szlachetne zdrowie cz 4). Kawa jest powszechnie akceptowana na świecie. Jej spożycie jest ogromne, ale większość ludzi nie myśli o niej jako o używce. Nie mamy skojarzenia kofeiny z narkotykiem którym w istocie jest.

Narkotyk to potoczne określenie niektórych substancji psychoaktywnych, oddziaływujących na centralny układ nerwowy Powodują one zmiany nastroju, spostrzegania, świadomości i zachowania. Kawa jak wiadomo stymuluje układ nerwowy, podnosi aktywność wielu obszarów mózgu. Wprawia organizm w stan gotowości, czujności i agresji. Dzieje się tak za sprawą uwolnienia do krwi hormonów stresu czyli kortkosterydów  i katecholamin. Za pośrednictwem serotoniny („hormon szczęścia” ) podnosi nastrój,

Osoba zmęczona czuje po kawie przypływ energii, a uzależnionym dodatkowo poprawia się samopoczucie psychiczne. Kawa pozwala oszukać organizm, znosząc potrzebę odpoczynku, snu i pożywienia.

Stymulacja kawą przypomina poganianie batem zmęczonego konia, by wykrzesał z siebie jeszcze trochę sił.

Kawa daje nam złudzenie przypływu energii, ale na dłuższą metę i przyjmowana w dużych ilościach zakłóca funkcjonowanie wielu układów i narządów. Podam tylko najważniejsze zaburzenia:

  • Niepokój, rozdrażnienie, bezsenność
  • Zaburzenia krążenia krwi, kołatanie, nierówne bicia serca, skoki ciśnienia.
  • Problemy trawienne, zgaga, refluks
  • Sprzyja rozwojowi cukrzycy
  • Sprzyja odwapnieniu kości i osteoporozie
  • Sprzyja zakwaszeniu organizmu

Przyjmuje się że regularne spożywanie powyżej 350 – 400 mg kofeiny dziennie (w kawie standardowej jest od 90 –120 mg kofeiny w kubku)  powoduje fizyczne uzależnienie. Oznacza to, że po nagłym odstawieniu kawy pojawi się tzw. zespół abstynencji, którego częstym objawem jest bardzo ostry ból głowy, znużenie, lub ogromna drażliwość i niepokój.

Czy homeopatia może pomóc osobom, które pragną pozbyć się kawowego nałogu ?

Jak najbardziej tak. Istnieje kilka leków które możemy rozważyć, by złagodzić objawy abstynencji.

Pierwszy lek, by poradzić sobie z rozdrażnieniem i zmiennością nastrojów to Chamomilla. Inne leki to Nux  vomica i Coffea czyli spotencjonowana kawa. Można też podawać Avena sativa.

Jak zawsze obraz leku musi pasować do aktualnych objawów pacjenta. W trakcie leczenia homeopatycznego zaleca się odstawienie kawy, gdyż może ona antydotować działanie leków homeopatycznych.

Niektórym pacjentom trudno to zaakceptować. Wtedy mówię, że gdy poczują jak smakuje prawdziwe zdrowie, wtedy przekonają się, że nie potrzebują żadnych stymulantów, by czuć się dobrze od rana.

Oczywiście, wypicie czasami filiżanki dobrej kawy jest jak najbardziej w porządku, zwłaszcza jeśli ktoś lubi kawę. Istnieją też doniesienia o pewnych leczniczych właściwościach kawy, ale odnoszę wrażenie, że nie wszystkie są rzetelnie udowodnione. Duże spożycie kawy, jak dotąd, nie idzie w parze ze wzrostem zdrowotności społeczeństw.

Wspomniałam o Coffei, leku homeopatycznym, który jest potencjonowaną kawą. W następnym wpisie postaram się przybliżyć Państwu ten ciekawy i ze wszech miar pożyteczny lek.


Jeśli powyższy był dla Ciebie wartościowy, będę bardzo wdzięczna za wszystkie komentarze oraz udostępnienia 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *